Po raz kolejny chciałbym szczerze podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do wygrania i zrealizowania mojego projektu Dookoła Europy z Idee Kaffee, głosującym na mnie, wspierającym mnie, wytrzymującym moje zmiany koncepcji, pomagającym w przygotowaniach i w trakcie wyjazdu, wszystkim, którzy mnie gościli na trasie lub po prostu się uśmiechali, firmie Idee Kaffee za zorganizowanie tak ciekawego konkursu, studiu zdrowia i urody Marrakesh za profesjonalną depilację i innym, o których zdarzyło mi się pominąć...

Właśnie dobiegła końca druga edycja Idee Kaffee Challenge. Decyzją internautów, jak i jury wygrał Bartosz Mazerski, który postanowił pobiec w maratonie na Antaktydzie. Gratulacje! :)
Planowany start: marzec 2014... szczegóły na stronie konkursu

Poniedziałek, 8 czerwca 2009, temperatura: 12.0
dystans: 200.68 (30.00) km, czas jazdy: 06:56

Wizyta w Jastarni

Wczoraj uzgodniłem z Damianem, a może z Sabinką, czy to ważne z kim? ... że przyjadę do nich na 11 do Jastarni.

Z domu wyjechałem około 7:20 czyli odpowiednio wcześniej, uwzględniając słabszą formę po dłuższej przerwie w jeżdżeniu. Aby ominąć niewygodne ścieżki raz multum świateł drogowych, ominąłem trójmiasto jadąc przez Kaszuby. Kilka górek i kilometrów gratis ;)

Na miejscu byłem pół godziny przed czasem (91 km), ale nie byłoby to mżliwe, gdynie nie wiatr w plecy :)

20 po 11 Marcelek wraz żeńską częścią ekipy udał się na spacerek, a ja i Damian pojechaliśmy do Helu, ale zamienionych rowerach, tj na na Poissonie, a DMK na Białej Błyskawiczy, akurat rozmiar butów mamy prawie taki sam :)

Cóż mogę powiedzieć... Reba działa! :)

Po małej sesji zdjęciowej...

... wróciliśmy do Jastarni na obiad, a później na spacer po plaży... z której przegonił nas deszcz i silny wiatr.

Lasy w Jastarni

Nuka :)

Kiedy rozważałem już powrócić do Helu, na tramwaj wodny do Gdańska, przestało padać... więc postanowiłem wrócić do domu na kłach... Podczas całego powrotu kupiłem tylko soczek Kubuś Play - jakoś dojechałem.

Trasa: Gdańsk - Sopot - Chwaszczyno - Kielno - Koleczkowo - Gdynia - Łężyce - Rumia - Reda - Puck - Władysławowo - Chałupy - Kuźnica - Jastarnia - Jurata - Hel - Jurata - Jastarnia - Kuźnica - Chałupy - Władysławowo - Puck - Reda - Rumia - Gdynia - Sopot - Gdańsk

Linkuj | Komentuj | Komentarze(7)

Niedziela, 7 czerwca 2009, temperatura:
dystans: 31.30 (0.00) km, czas jazdy: 01:05

Skandia Maraton MTB

Mietek (obok syn) zdobył nagrodę dla najstarszego uczestnika maratonu (ponad tysiąc ludzi). Z tego co wiem to miał całkiem niezły czas... a ci co jechali to potwierdzą, że jechało się ciężko po wciągającym błotku :)

Apropo błotka... rzeźnicka kolejka do mycia roweru...

Jednym z miłych akcentów było spotkanie bikergoni. Nie byłoby to takie łatwe, gdyby nie moja koszulka BS :)
Aaaa... czy wspomniałem, że stanęła na podium? ;) - Gratulacje!

Z grona BS spotkałem jeszcze kitę, którego miałem problemy rozpoznać spod tej warstwy błota :)

Ślinka cieknie... ;)

Spotkałem też DMK, ale przyjechał tak szybko, że nie udało mi się zrobić mu zdjęcia...
Na szczęcie mój znajomy złapał naszego bohatera :)

Po imprezie Langa pojechałem na Gdańską Starówkę na spotkanie z Marcelkiem oraz jego mamusią, tatusiem i ciocią :P

Sorry młody, nie wiem, gdzie jest twój bucik...

Świeżo zrobiona ścieżka rowerowa (przy al. Zwycięstwa)... tfu, jeszcze nie skończona, a już ktoś ją rospier**la, echh...

Chłodno.... mamy czerwiec, a ja w rękawkach.

Linkuj | Komentuj | Komentarze(5)

Niedziela, 7 czerwca 2009, temperatura:
dystans: 10.00 (0.00) km, czas jazdy:

Sprint...

Kręcenie w miasteczku Skandia Maraton MTB. Wystawione były dwie szosówki wstawione w trenażery. Każdy mógł pokręcić, a nawet wziąć udział w rywalizacji polegającej na wykręceniu największej liczby metrów w ciągu dwóch minut. Problem polegał na tym, że rowery miały zamontowane pedały LOOKa i tak naprawdę w zwykłych butach było łatwiej niż w szosowych czy MTB Shimano. W pierwszej próbie przejechałem 1350 metrów, a w drugiej 1750... a mogło być lepiej. Pozostałe km przekręciłem w ramach rozgrzewki i dla zabicia nudy...

Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Sobota, 6 czerwca 2009, temperatura: 10.0
dystans: 62.63 (7.00) km, czas jazdy: 02:18

Odwiedziny koleżanki

Gdańsk - Sopot - Kielno - Warzno - Czeczewo - Tokary - Warzenko - Chwaszczyno - Gdańsk

Coś mnie skusiło aby zjechać na ścieżkę rowerową... nigdy więcej.

Linkuj | Komentuj | Komentarze(16)

Sobota, 6 czerwca 2009, temperatura:
dystans: 4.56 (0.00) km, czas jazdy: 00:09

Polerowanie kierownicy do OK

Do travisa wypolerować kierownicę i mostek - dzięki :)

Kierownica przed...

A teraz po...

Jest różnica?

Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

Sobota, 6 czerwca 2009, temperatura:
dystans: 19.79 (0.00) km, czas jazdy: 00:40

Lang Team Grand Prix MTB

Ania Szafraniec :)

Chwilę wcześniej, nietypowy start zawodniczki z nr 242 ;)
(Może za dużo żużla się naoglądała?)

Dajesz Ania, dajesz! ;)
(więcej reklam niż publiczności)

Juniorki :)

A Maja sobie mogła posiedzieć w cieniu i poczekać na rozdanie nagród :)

Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

Czwartek, 4 czerwca 2009, temperatura:
dystans: 45.01 (0.00) km, czas jazdy: 01:31

Samochodem...

No samochodem, nie patrzeć tak z niedowierzaniem, skoro jedni wpisują kilometry przebiegnięte inni pokonane na nartach, to dlaczego nie samochodem? Pojechałem razem z rowerem do brata zrobić sobie zdjęcie w koszulkach BS - taka mała prowokacja :P