Po raz kolejny chciałbym szczerze podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do wygrania i zrealizowania mojego projektu Dookoła Europy z Idee Kaffee, głosującym na mnie, wspierającym mnie, wytrzymującym moje zmiany koncepcji, pomagającym w przygotowaniach i w trakcie wyjazdu, wszystkim, którzy mnie gościli na trasie lub po prostu się uśmiechali, firmie Idee Kaffee za zorganizowanie tak ciekawego konkursu, studiu zdrowia i urody Marrakesh za profesjonalną depilację i innym, o których zdarzyło mi się pominąć...

Właśnie dobiegła końca druga edycja Idee Kaffee Challenge. Decyzją internautów, jak i jury wygrał Bartosz Mazerski, który postanowił pobiec w maratonie na Antaktydzie. Gratulacje! :)
Planowany start: marzec 2014... szczegóły na stronie konkursu

Piątek, 24 października 2008, temperatura:
dystans: 150.55 (5.00) km, czas jazdy: 05:02

Gdańsk - Gdynia ... PKP

Gdańsk - Gdynia ... PKP ... Szczecin - Świnoujście

Z samego rana do bankomatu po stówkę... i rowerkiem do Gdyni Głównej, skąd o 6:41 miał pociągiem do Szczecina. Ostatecznie byłem aż pół godziny przed czasem,ale lepsze to, niż spóźnić się o 5 minut... od razu napiszę, że z tej stówki 33 złote poszły na bilet PKP i 17 zł na baterie alkaliczne...

Wały Chrobrego w Szczecinie

Całe miasto(najciekawsze miejsca) można zwiedzić, wystarczy podążać za czerwonymi króliczkami, tj.kreskami (taki szlak), warto zacząć od Zamku Książąt Pomorskich.

Może nowe tramwaje są wygodniejsze, ale stare mają coś w sobie...

Ktoś tu ma apetyt na mój rowerek...

Niektórzy tam fajnie sobie mieszkają...

Czas się pobujać... a co... dostałem SMS'a że do Świnoujścia mam być po 18.

Tutejsza architektura...

Kręci się :)

Prom i już Świnoujście :)

Dam trochę więcej opisów i relacje z dnia następnego, ale teraz idę na łyżwy :)

Linkuj | Komentuj | Komentarze(6)

K O M E N T A R Z E

Djablica - 01:35 poniedziałek, 27 października 2008 | linkuj

Szczecin i te tramwaje + wysokie krzaki na skwerkach przy torowiskach = wspomnienie strachu w oczach czy nic nagle się nie wynurzy zza zakrętu i nie staranuje.
Za to dróżka dla zwiedzających na 2ch kółkach - świetna.
I lody w wieży widokowej - widok super, lody nie :-)
Ale najlepsze były lasy w i wokół miasta oraz śliczne jezioro Głębokie.
Głębokości nie testowałam :-(
Miło było zobaczyć na zdjeciach wszystkie miejsca z pamięci, gratulacje z powodu kolejnego udanego wypadu!
Pozdrowerek

djk71 - 20:10 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

Ech.. jakbym sobie tak pozwiedzał... pooglądał miasto, popodglądał ludzi... Nawet nie wiesz Tomku jak Ci zazdroszczę...

flash - 13:52 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

Gdybym nie narzucił sobie średniej na poziomie 35 km/h to by nawet nie była rozgrzewka. Puls w strefie 1, czasem w 2. Średnia jaką widać to przede wszystkim efekt zwiedzania Szczecina :)

brachol :) - 13:40 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

w końcu te 150 km to taka rozgrzewka :))))

brachol :) - 10:37 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

widzisz jak dodałeś wpis 357 to nikt nie komentuje 150........

Komentuj