Po raz kolejny chciałbym szczerze podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do wygrania i zrealizowania mojego projektu Dookoła Europy z Idee Kaffee, głosującym na mnie, wspierającym mnie, wytrzymującym moje zmiany koncepcji, pomagającym w przygotowaniach i w trakcie wyjazdu, wszystkim, którzy mnie gościli na trasie lub po prostu się uśmiechali, firmie Idee Kaffee za zorganizowanie tak ciekawego konkursu, studiu zdrowia i urody Marrakesh za profesjonalną depilację i innym, o których zdarzyło mi się pominąć...

Właśnie dobiegła końca druga edycja Idee Kaffee Challenge. Decyzją internautów, jak i jury wygrał Bartosz Mazerski, który postanowił pobiec w maratonie na Antaktydzie. Gratulacje! :)
Planowany start: marzec 2014... szczegóły na stronie konkursu

Sobota, 25 października 2008, temperatura:
dystans: 357.67 (2.00) km, czas jazdy: 12:07

Świnoujście - Gdańsk

Ze

Świnoujście - Gdańsk

Ze Świnoujścia wyjeżdżam o 10... do tego prom miał problem by przybić do drugiego brzegu, co w połączeniu z mrokiem/ciemnościami zaczynającymi się około 17 (ostatni dzień przed zmianą czasu), było do przewidzenia, że co najmniej połowę trasy przyjdzie machnąć nocą.... a gdy jest już ciemno to wszystko staje sie bez znaczenia, bo ciemniej już nie będzie... więc dlaczego nie jechać całą noc? Senność, ostatnio jestem śpiochem :P

Ciekawe, czy to obiekty muzealne, czy faktyczna ochrona przed najeźdźcami? ;)

Dowód, że byłem w Świnoujściu ;)))

Molo w Międzyzdrojach...

Holoubek z Alei Gwiazd :P

Komu jeszcze wydaje się, że przednie koło jest większe od tylnego? ;P

Fajny asfalcik za Międzyzdrojami :)

Jesienne klimaty...

Nie lubię Międzywodzia... nie dość, że ustawiają głupie znaki...

... to jeszcze poleciałem między 2 słupkami na krawężnik (rozdarte spodenki), a rower poleciał na słupek, czego jedynym skutkiem był przerwany kabelek od licznika...

Jest na pokładzie jakiś pirat? ;)

Przełajowa przejażdżka :)

Było naprawdę ładnie, mimo kiepskiej pogody...

Chwilami jakby się przejaśniało...

Kilka kilometrów dalej...

Trzebiatów...

Ku słońcu... dobre sobie... rowerowa... też dobre, koń by sie uśmiał :P

A to kanał...

A tu już Słupsk... hmm... gdzie by tu pojechać...

Drogą krajowa nr 6 jedzie się całkiem dobrze... szerokie pobocze... z wyjątkiem odcinka od Lęborka do Strzebielina,ale tamten odcinek pokonywałem gdy dochodziła północ, więc ruch był w zasadzie zerowy... chwilami czułem się jakbym na Ziemi pozostał już tylko ja... no i miliony gwiazd, które raz na godzinę się pokazywały na jakieś 5-10 minut, by po chwili zniknąć w chmurach... dziwne to zjawisko.

Odnośnie pojawiających się w komentarzach pytań, całość jechałem oczywiście w krótkich spodenkach... nogawki miałem założona tylko na odcinkach:
Świnoujście - Międzyzdroje
Koszalin - Sianów
Poganice - Gdańsk
... nie przydały się ocieplane nogawki ani kurtka przeciwdeszczowa, chociaż chwilami padało, ale za delikatnie,a by robić sobie bałagan w plecaku, który był wypchany do granic możliwości :P
Przez prawie całe te 2 dni miałem ochotę zamienić bluzę na rękawki, ale nie miałbym gdzie upchnąć bluzy...

Linkuj | Komentuj | Komentarze(22)

K O M E N T A R Z E

brachol :) - 03:18 czwartek, 30 października 2008 | linkuj

zdjęcia jednego aktora (rowerku), wiem że jest ładny, ale czy ty tam byleś czy tylko twój rowerek :))) na jednej fotce mógłbyś być Ty sam lub z rowerkiem :)))...

flash - 10:15 środa, 29 października 2008 | linkuj

Wrzuciłem kilka fotek...

Nie zapadłem w sen zimowy, po prostu po wolnym trze było iść do pracy...

Krisstof,nie mam nic na swoja obronę, miało być 400 km, ale pogoda mnie zniechęciła do realizowania planu,a raczej do zmiany planu - tzw. zdrowy rozsądek :P

griszaGDA, czas i średnia zostały wyczytane z fusów, raczej na niekorzyść średniej - tzw. zasada ostrożnej wyceny :) ... w drugą stronę byłoby trudniej, chyba że w peletonie.

QRT, a gdzie ten Amsterdam? ;))
Gdyby pogoda dopisała i zapas zbędnej gotówki się znalazł to nawet w listopadzie mógłbym się przejechać do Holandii... czasu starczyłoby mi także na Włochy, ale w górach jest już zima... więc szukać będę innych atrakcji (kierunków podróży) - w domu nie mam zamiaru siedzieć... Mam wyznaczony urlop od 3 do 24 listopada.

Platon, żadnych tricków nie ma, po prostu trzeba pedałowa, bo chłodno się robi gdy się nie pedałuje na postojach, ale i podczas zjazdów :P

sebekfireman do programu "Mam talent" się nie nadaję, bo ja talentu raczej nie mam, raczej pasję,albo chorobę psychiczną, zwana także cyklozą :P
Zresztą jak miałoby to wyglądać? 24godzin jazdy non stop po scenie? :D

Darecki, Korsarzu! :)

mavic, zapraszam na kolejną edycję maratonu w Puławach :)

Anonimowy tchórz - 08:02 środa, 29 października 2008 | linkuj

Flash zapadł w sen zimowy?:-)

flash - 21:55 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

Średniej nie forsowałem, bo pierwotnie planowana trasa miała nawet nieco powyżej 400 km.. ale za późno wyjechałem ze Świnoujścia, a do tego pogoda jakaś taka do d...

mavic - 21:47 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

Ponad 350km, 12h jazdy to mógł wytrzymać tylko RZEŹNIK.

Darecki - 21:02 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

OJ FLASH !!!

djk71 - 19:44 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

Bo Ciebie nie trzeba bronić... Ty treż bronisz się sam... To mnie tylko czasem trzeba podtrzymywać na duchu... ;)

djk71 - 19:09 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

brachol
Tomka nie trzeba bronić... jego osiągi go bronią... ;)

brachol :) - 19:05 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

stanę w obronie braciszka :), fakt że średnia nie powala poniżaj 30km/h ale nie dużo poniżej to po pierwsze,a po drugie solo, a po trzecie z plecak z aparatem ( dzięki czemu relacje RZEŹNIKA są tak barwne....

flash - 16:55 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

Piatek już opisany, na sobotę przyjdzie czas jak wrócę z łyżew :)

djk71 - 09:39 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

Też się nad tym zastanawiałem... ;)

sebekfireman - 08:55 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

A dlaczego w programie "Mam Talent" Ciebie nie było widać - wygrałbyś na pewno ;)

QRT30 - 08:27 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

Patrząc na wpis z 21 X, to pewnie w krótkich rękawkach i spodenkach jechał :)

Platon - 08:23 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

Tak sobie teraz myślę, że to co napisałem brzmi jakby w lepszych warunkach taki dystans nie był niczym specjalnym... nie o to mi chodziło :P

Platon - 08:22 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

Faktycznie przy obecnych temperaturach taki dystans to wyczyn, zimne powietrze uniemożliwia mi szybszą jazdę i jednak wychładza organizm. Flash może napisałbyś jak się ubierasz na takie warunki i czy znasz jakieś tricki do jazdy w nich :]

QRT30 - 08:17 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

Ciekawe kiedy będzie Gdańsk - Amsterdam? :) Twoje jednorazowe wyjazdy nieraz przekraczają moje miesięczne osiągnięcia :D Pozdro.

griszaGDA - 07:30 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

dziś masz BONUS godzinę spania dłużej za darmo :)

griszaGDA - 07:24 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

jestem Ciekaw relacji i czasu ,oraz średniej i zobacz Gdańsk -Świnoujście i z powrotem
i masz 700 :))), jak by ci sie latem chciało to mogę być twoim wozem technicznym,
a może udamy sie (latem ) do Pragi ( przez Głuszyce)na piwko.... :)
Jak złożysz górala daj znać...

Krisstof - 05:05 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

cieniutko, tylko 1km wiecej od mojego rekordu zyciowego ;)
O tej porze roku dystans godny podziwu, gratulacje

Mlynarz - 03:40 niedziela, 26 października 2008 | linkuj

Rzeźnik! ;P

Komentuj

Świnoujście - GdańskZe

Świnoujście - Gdańsk

Ze