Po raz kolejny chciałbym szczerze podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do wygrania i zrealizowania mojego projektu Dookoła Europy z Idee Kaffee, głosującym na mnie, wspierającym mnie, wytrzymującym moje zmiany koncepcji, pomagającym w przygotowaniach i w trakcie wyjazdu, wszystkim, którzy mnie gościli na trasie lub po prostu się uśmiechali, firmie Idee Kaffee za zorganizowanie tak ciekawego konkursu, studiu zdrowia i urody Marrakesh za profesjonalną depilację i innym, o których zdarzyło mi się pominąć...

Właśnie dobiegła końca druga edycja Idee Kaffee Challenge. Decyzją internautów, jak i jury wygrał Bartosz Mazerski, który postanowił pobiec w maratonie na Antaktydzie. Gratulacje! :)
Planowany start: marzec 2014... szczegóły na stronie konkursu

Sobota, 22 listopada 2008, temperatura:
dystans: 22.68 (17.00) km, czas jazdy: 00:53

Pierwszy raz F1 na śniegu -

Pierwszy raz F1 na śniegu - zapraszam do zdjęć na łamach RwM

Linkuj | Komentuj | Komentarze(9)

K O M E N T A R Z E

mavic - 13:46 piątek, 28 listopada 2008 | linkuj

Jazda na takich oponach jest poprostu ciekawsza (za to trochę mniej bezpieczna)
Klimatyczne fotki, wesoło było... :)

flash - 20:51 wtorek, 25 listopada 2008 | linkuj

griszaGDA
1. nie wywalilem sie ani razu, wiec mozna jezdzic i tak
2. nie mialem pulsometra, jedynie zegarek
3. tak naprawde to bloki nadawaly sie do wymiany jeszcze przed Kolibą
4. góral ma tylko przedni hamulec, a F1 ma oba sprawne...

biker(ka?), jakieś problemy?

biker - 18:16 wtorek, 25 listopada 2008 | linkuj

Będzie problem z tą bratową.Fantastyczne dzisiejsze dziewczyny ani myślą zostać mamusią dużego chłopczyka.

griszaGDA - 16:49 wtorek, 25 listopada 2008 | linkuj

Samobójstwo !!! po 1a jazda na F1 slikach w taką pogodę, a 1b to bawić sie (tańczyć )na parkiecie....ale trzymaj tak dalej to może w końcu poznam swoją bratową....a muszę przyznać że na tych fotkach było na czym oko zawiesić, poza twoim rowerkiem :)
Po 2 jaki puls miałeś na parkiecie? :)
po 3 szkoda bloków...ale to chyba sam wyciągnąłeś wnioski że na imprezę lepiej jechać w innym obuwiu, a może i innym środkiem transportu niż rower( np.PKP,autobus, taxi), chyba tylko ty byłeś rowerem???
po 4 w taką pogodę to lepiej góralem ( czy znowu jakiś defekt ???)
do 5 usłyszenia lub zobaczenia....

bikerx1 - 20:43 poniedziałek, 24 listopada 2008 | linkuj

..ano często tak bywa, że człowiek nie jest zadowolony z tego co ma pod nosem lecz podobają mu się rzeczy bardziej odległe, chociaż jurajskie górki lubię, wolę pedałować pod górkę ponieważ czuję, że jadę :-) w zw z powyższym wyjazd z nad morza nie byłby problemem, chodzi o to powietrze i poczucie wolności, mogę sobie na to pozwolić tylko przez 2 tygodnie w roku :-(

MARECKY - 18:21 poniedziałek, 24 listopada 2008 | linkuj

Flash ma nerwy ze stali :-).
bikerx1: uwierz kolego że wielu bikerów znad morza chciałbym mieć parę kilometrów w jurajskie górki. W tym niżej podpisany ;-). Pozdrower.

QRT30 - 12:04 poniedziałek, 24 listopada 2008 | linkuj

No nie kolarką po śniegu, masakra. Musisz być bez nerwów, ja na terenowych oponach mam ciepło a co dopiero na takich cienkich i bez bieżnika.

flash - 22:06 niedziela, 23 listopada 2008 | linkuj

mieszkanie nad morzem ma jedną drobną wadę... gdzie nie wyruszysz to masz pod górkę (pomijam Żuławy :P) ... ale to drobiazg, bo przynajmniej wracając ma się z górki :P

bikerx1 - 20:22 niedziela, 23 listopada 2008 | linkuj

fajne klimaty na tym przeglądzie zdjęć.... chociaż zazdrość jest złą cechą to bardzo, ale to bardzo zazdroszczę ludziom, którzy w parę minut mogą znaleźć się nad brzegiem morza.. ja byłbym tam codziennie, gdybym mógł. pozdrawiam z jury.

Komentuj