Po raz kolejny chciałbym szczerze podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do wygrania i zrealizowania mojego projektu Dookoła Europy z Idee Kaffee, głosującym na mnie, wspierającym mnie, wytrzymującym moje zmiany koncepcji, pomagającym w przygotowaniach i w trakcie wyjazdu, wszystkim, którzy mnie gościli na trasie lub po prostu się uśmiechali, firmie Idee Kaffee za zorganizowanie tak ciekawego konkursu, studiu zdrowia i urody Marrakesh za profesjonalną depilację i innym, o których zdarzyło mi się pominąć...

Właśnie dobiegła końca druga edycja Idee Kaffee Challenge. Decyzją internautów, jak i jury wygrał Bartosz Mazerski, który postanowił pobiec w maratonie na Antaktydzie. Gratulacje! :)
Planowany start: marzec 2014... szczegóły na stronie konkursu

Poniedziałek, 1 grudnia 2008, temperatura:
dystans: 11.10 (1.00) km, czas jazdy: 00:26

Urodziny ojca... ale i tak

Urodziny ojca... ale i tak trzeba było pojechać do pracy na 12 godzin.
Dziś trochę nietypowo... 1 km zrobiłem po "terenie" stacji, na której pracuję :P

Po powrocie czekała na mnie w domu paczka z częściami do OK (to po lewej stronie).

Dziś pierwszy dzień miesiąca, więc czas też na grafik (już nieaktualny, ale zawsze).

Linkuj | Komentuj | Komentarze(6)

K O M E N T A R Z E

flash - 19:59 czwartek, 4 grudnia 2008 | linkuj

Planuję montaż przedniego hamulca... oczywiście tylko na wypadek sytuacji awaryjnych :P

mavic - 19:21 czwartek, 4 grudnia 2008 | linkuj

Opony przełajowe jak najbardziej szczególnie na zimę. Ale jeśli będziesz jeździł wogóle bez hamulca to ciężko takie coś zatrzymać wirująca ciężka opona robi swoje. Ja na swoim ostrym cały czas jeździłem na 700x35c i w terenie bardzo się fajnie jeździło.

robin - 14:53 wtorek, 2 grudnia 2008 | linkuj

Właśnie chciałem napisać, że masz zmiany i wypadają dni wolne, więc wtedy można duuuużo śmignąć. I pracy się do domu nie przynosi ;-) Pozdrawiam

flash - 22:04 poniedziałek, 1 grudnia 2008 | linkuj

Ech, niech no tylko przyjdzie rama i piasty, a prace ruszą pełną parą :)

mavic, na Bike Oriencie się poturbowałem, bo poszedłem na żywioł w najmniej odpowiednim momencie...trzeba sie było trzymać planu ;P
Hmm... a co powiesz o ostrym z oponami przełajowymi (celowo szerszymi),aby móc podbijać także drogi polne?

vanhelsing, aż mnie roznosi... a już zwłaszcza świadomość, że dopiero w weekend będzie czas aby pojeździć rowerem...

vanhelsing - 21:43 poniedziałek, 1 grudnia 2008 | linkuj

Ja już się nie dziwię skąd takie dalekie wycieczki - gdybym siedział w pracy 12 godzin, to o niczym innym bym nie myślał, tylko o tym, jak się po tej pracy wyżyć i jak zrobić jak najwięcej km :D No i nie musisz nic związanego z pracą po godzinach robić.. :P Z jednej strony zazdrościć, z drugiej nie :P

mavic - 21:42 poniedziałek, 1 grudnia 2008 | linkuj

Składasz ostre koło?! Super sprawa. Tylko się nie zabij bo widziałem że na Bike Oriencie się trochę pokaleczyłeś na góralu a co dopiero będzie na OK? Samochody są jeszcze ostrzejsze ;)
Ja OK znowu zrobię na wiosnę bo przy tych szerokich kapciach nie mogę za bardzo. Jazda na ostrym jest o wiele ciekawsza.
Pozdr.

Komentuj