Po raz kolejny chciałbym szczerze podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do wygrania i zrealizowania mojego projektu Dookoła Europy z Idee Kaffee, głosującym na mnie, wspierającym mnie, wytrzymującym moje zmiany koncepcji, pomagającym w przygotowaniach i w trakcie wyjazdu, wszystkim, którzy mnie gościli na trasie lub po prostu się uśmiechali, firmie Idee Kaffee za zorganizowanie tak ciekawego konkursu, studiu zdrowia i urody Marrakesh za profesjonalną depilację i innym, o których zdarzyło mi się pominąć...

Właśnie dobiegła końca druga edycja Idee Kaffee Challenge. Decyzją internautów, jak i jury wygrał Bartosz Mazerski, który postanowił pobiec w maratonie na Antaktydzie. Gratulacje! :)
Planowany start: marzec 2014... szczegóły na stronie konkursu

Poniedziałek, 15 czerwca 2009, temperatura:
dystans: 25.00 (0.00) km, czas jazdy:

Do pracy i z powrotem przez Sopot

Ale wnerwiający są rolkarze na ścieżkach...
Jednemu krzyknąłem (zajmował 5 z 6 szerokości ścieżki), aby uważał na nogi,bo po nich przejadę, a ten spojrzał na mnie i stwierdził, że się wymądrzam, bo mam hamulec, a on nie!
Nosz k****, chyba zdemontuję hamulec i pojadę tam jeszcze raz :/
Tak! Czasami bywam mściwy, ale tylko w ekstremalnych przypadkach.

Linkuj | Komentuj | Komentarze(4)

K O M E N T A R Z E

brachol :) - 19:05 wtorek, 16 czerwca 2009 | linkuj

Jak taki mądry ten rolkarz to było trzeba dać mu spróbować jazdy na OK, ciekawe czy nadal by się tak mądrzył apropo hamowania :)))

Agenciara - 14:24 wtorek, 16 czerwca 2009 | linkuj

Gowniarz z niego i tyle... jeszcze trafi swoj na swego hehe
a w drodze na BO zasiade na tronie mojego pelnoletniego jaguara koloru bordo ;) ale 3osobo-rowery juz zaklepane tj. kita devil i ja... jeszcze nie bilismy rekordu 4ro osobo rowerow ale chyba byloby ekstremalnie bynajmniej na tylnej kanapie hehe:D

flash - 20:26 poniedziałek, 15 czerwca 2009 | linkuj

Niby jak miałby spierniczać, skoro przy skromnych 29 km/h był dla mnie zwykłym zawalidrogą, a w peletonie jechalibyśmy pewnie z 40 :D
Masz rację, byłby to ciekawy widoczek :)

Ech, niesamowite, przecież ścieżka nad morzem jet taaaaaka szeroka...no ale jeśli rekreacyjny rolkarz zajmuje dwie szerokości (pojedynczą szerokość zajmuje pieszy i rowerzysta) agresywnie jadący rolkarz zajmuje 3-4 szerokości, a ci pseudo profesjonaliści zajmowali 5-6 szerokości... bez komentarza.... do tego potrzebują prawie metr odstępu od krawężnika na margines błędu w który rowerem nikt nie wjedzie...

Dodam jeszcze tylko, że nie mam nic przeciwko rolkarzom... który używają także mózgu, a nie tylko nóg. Rolkarz jest w myśl przepisów pieszym, ale niech sobie jeżdżą po ścieżkach... byle nie jak ta ostatnia hołota, bo znowu będę jechał częścią dla spacerujących 35 km/h.

agenciara - 20:07 poniedziałek, 15 czerwca 2009 | linkuj

ciekawe czy by tak pyskowal jakbyś jechał w peletonie 20 osób, i to z tą słynną trąbką airzond czy jakoś tak ;))) chyba by spierniczał gdzie pieprz rośnie ;)

Komentuj