SZUKAJ

Blase - to poprostu cecha narodowa sporej części Polaków... Zawiść, złość, malkontenctwo i zgorzkniałość. Przykre...

Niesamowite, że tak pozytywne wydarzenie jak wyzwanie Flasha wyzwala tak negatywne emocje wśród niektórych. Jak to możliwe, może to zazdrość?

Odnośnie wyzwań i osiągnięć polecam komentarz Gościa2 poniżej

To nie moje media.Pa.

@Gość to niewiarygodne że można być tak smutnym gościem. Może to za sprawą mediów pt. "znajdź w sobie smutasa i zakochaj się w nim", za dużo smucenia za mało myślenia - niektórzy tak mają. Całe szczęście nie wszyscy są tak smutni jak smutny gość.

To niewiarygodne , że można być tak naiwnym.Może to za sprawą mediów pt"Znajdź w sobie dziecko i zakochaj się w nim" .Za dużo pedałowania, za mało czytania.

@Gosc i @brachol.
Flash jechał wczoraj przez Marsylię 4 godziny - 20km!, co najmniej o 2h za dużo które mógł spędzić odpoczywając.
Już wiemy dlaczego - szukał wifi, żeby znaleźć nocleg! Czyli musi oszczędzać na necie przez GSM i musi oszczędzać na noclegu, bo ma widocznie mocno okrojony budżet. Zastanawiam się co kawa zaoferowała w ramach organizacji wyzwania- 1000zł + szum medialny?

Wygląda na to że Flash potrzebuje wsparcia od nas - znalezienie noclegu i przesłanie info o pogodzie.
Czy jak teraz 20 osób zacznie mu wysyłać smsy co godzinę, to nie spowolni go to jeszcze bardziej i nie wybije z rytmu? Ktoś nad tym panuje? Nr tel jest dostępny publicznie...

Podczas MRDP Tomek "rozwalił" sobie ściegno achillesa.
Życzę Tomkowi duuuużp zdrowia.
A kiedyś pewien kolarz-maratończyk powiedział: "nie mam na czym siedzieć i nie mam na myśli siodełka" :)

Zalazłem mu nocleg w Marsyli( oczywiście taki na jego kieszeń, niestety po dojechaniu, okazało się ,że nie wolnych pokoi, tylko rezerwacja.)
Zapytał mnie o pogodę na noc. SMS-m, odpisałem mu i pojechał dalej.

Z fanpage sprzed 6 godzin:
"Sluchajcie, jest pewna prosba o pomoc dla Tomka w wyszukiwaniu noclegow, ja nie mam jak tego robic, nie mam czesto dostepu do netu, poniewaz podrozuje po Wloszech, nie jestem w domu przed komputerem, nie mam sprzetu, jego brat niestety odmowil pomocy w tej sprawie, a Tomek sam nie ma jak tego szukac, bo albo szukanie po necie albo pedalowanie, wiec jesli masz dobre checi, podstwowa znajomosc j ang i dostep do komputera, prosze o wiadomosc pryw na fb na Michella Kej albo na maila mojego rhysse@gmail.com. Wierze, ze sa dobrzy, pomocni ludzie, ktorzy daja wsparcie...pokazcie, ze mam racje. Ciao"

Taktyka to podstawa przy takim wyzwaniu.no,ale jak już wspomniał wcześniej blase każdy drobiazg może zmienić bieg wydarzeń.trzymam kciuki flash:)
Jedziemy dalej:)

@ekspert 700 stówek to całkiem sporo jak na jeden dzień, tak mniej więcej (dokładnie) 70000.
a 700km w dobę już zrobił.

Wracając do tematu znowu jedzie w nocy, przebija się przez Marsylię trzecią godzinę. Z tą nocną jazdą o której piszecie to prawda pod warunkiem że się całkowicie przestawi na taki tryb. Bo jeśli teraz budzi się o 6-8 rano(robi się jasno i każdy się budzi), a jedzie do 2-3 rano to się zajedzie. Dlatego moim zdaniem lepiej jakby startował o 7 rano i jechał do tej 22. No ale zobaczymy co wymyśli, do której będzie dziś jechał, może do 4 rano? :)

mi się wydaje,że \lash sie przyczaił i specjalnie tak mało jeździ, ale niedługo da czadu i będzie 500 /600 a może i 700 stówek dziennie robił, mi sie wydaje,że się lash rozkręca dopiero

To prawda, przy obecnych temperaturach, ruchu który w miastach bywa duży ,jazda w nocy to niegłupi pomysł. Nie można zbytnio zwiedzać, a kupować w całodobowych, ale warunki jazdy potrafią być dużo lepsze.

W sumie Flash dużo jeździ w nocy, ale trzeba zauważyć że ma to swoje spore plusy.
Mniejszy ruch na drogach, niższa temperatura, oraz zazwyczaj w nocy wiatr znacznie słabnie, a przy takich warunkach można dużo szybciej poruszać się na przód.
Pozdro i trzymam kciuki!

Dobrze Ci idzie, trzymam kciuki i życzę mocy, mocy, mocy...................

Dajesz czadu flash! Trzymamy za Ciebie kciuki! Nie poddawaj się!

Jeszcze trochę i Marsylia :)

Jeszcze trochę i Marsylia :)

Myślę, że się odkuje jeszcze za ostatnie dni.
Ciężki teren wiatr, pagóry do tego co sekundę miejscowość,światła drogowe ruch. Wleci na płaski teren to będzie z górki.

a ja tam wierzę, że mu się uda. POWODZENIA FLASH!!!!

Flash, nawet nie domyślasz się ile osób Ci kibicuje. Powodzenia!

Dotrze, ale przy takich dystansach ciężko mi uwierzyć, że w 30 dni. Mimo wszystko trzymam kciuki!

On czuje i wie że dotrze na metę ,ten człowiek bije rekordy
Szacunek wielki dla niego :D

Rowerowe rekordy

Kto najdłużej? Kto najdalej? Kto zbudował najmniejszy rower? Kiedy i w jakiej imprezie wystartowało najwięcej rowerzystów? Poznaj rowerowe rekordy!

- Najwięcej podczas wyprawy rowerowej - ponad 643 700 km przejechał wędrowny wykładowca Walter Stolle (rocznik 1926). Od 24 stycznia 1959 roku do 12 grudnia 1976 roku odwiedził on 159 krajów.

- Najdłuższym potwierdzonym dystansem przejechanym na rowerze jest 1 286 517 km. Rekord ten należy do Tommy`ego Chambersa z Glasgow, który skrzętnie odnotował wszystkie swoje trasy z lat 1922-1973.

- Największa liczba uczestników wyścigu kolarskiego to 31 678 kolarzy w zawodach na trasie Londyn - Brighton (90 km) 19 czerwca 1988 roku.

- Najdłużej nieruchomo na rowerze stał Rudi Jan Jozef de Greef. Zsiadł po 10 godzinach.

- Nicholas Mark Sanders z Wielkiej Brytanii (rocznik 1957) objechał na rowerze kulę ziemską (20 997,8 km) w ciągu 78 dni 3 godz. 30 min. Stało się to w dniach 5 lipca - 21 września 1985 roku.

- W ciągu 365 dni Thomas Edrwad Godwin (Wielka Brytania) przejechał 120 805 km, czyli średnio 330,96 km dziennie. Kontynuował potem jazdę jeszcze przez 4 i pół miesiąca pokonując kolejne 40 tys. km.

- 30 czerwca 1988 roku w Semarang (Indonezja) na rower standardowych rozmiarów wsiadło 19 osób. Zsiedli po 200 metrach.

- Największą paradę rowerową zorganizowano w San Juan, Porto Rico w 1988 roku. Uczestniczyło w niej 1 816 300 rowerzystów.

- Terry Thesmann z Nowej Zelandii zaprojektował najdłuższy rower świata. Miał on 22,24 metra długości i ważył 340 kg. Thesmann przejechał na nim 246 metrów.

- Najmniejszy rower, zdolny do jazdy, miał koła o średnicy 1,95 cm. Jego twórca, Australijczyk Neville Patten pokonał na nim dystans 4,1 metra.

Większość ludzi nie jest w stanie choć raz przejechać tych 300 km a co dopiero zasuwać tak przez cały miesiąc. Nawet jeżeli zrobi tą trasę w parę dni więcej to i tak będzie mega!
Flash jest mocny!:)
Pozdro!

@Gość nie wiesz co mówisz. Flash jest zdany sam na siebie, ma na bagażniku namiot i śpiwór, zero wsparcia z zewnątrz.
Z tego co widzę w RAAM za kolesiem jedzie serwis....

Dla mnie Flash ma JAJA za sam pomysł jazdy 10000km w 30 dni.
Najmniejsze detale będą miały wpływ na to czy mu się uda, jedzenie, spanie, defekt, kontuzja, zmylona trasa. Brak wsparcia powoduje, że każdy szczegół ma znaczenie.

Mimo wsparcia w RAAM "As many as 50% of solo participants drop out due to exhaustion or for medical reasons."...

Flash jest mocny i tego się trzymajmy :)

gość, to dopiero 1/3 trasy, a Ty już krzyżyk stawiasz? trochę wiary w człowieka :)
Flash do boju!!

Pogoda nam sie zrobila wysmienita, taka jak powinna byc w tych miejscach, wczoraj w Mediolanie byly 33 stopnie w dzien, 27 wieczorem. Chyba tez sie pokusze o jakis nocleg na plazy, brzmi bardzo zachecajaco i bylaby jakas odmiana. Ciao

Klimacik pierwsza klasa.
http://tnij.org/frejus

Widoki widokami - ale plan tego wyzwania sie zaczyna rypac...
Srednio powinien robic 333km dziennie, a niewiele wiecej zrobil w 2 dni. Te 10tys w 30 dni robi sie nierealne, moze uda sie zmiescic w 34 razem z postojami.
Tym wiekszy szacun dla ludzi jadacych RAAM, tam trzeba machac 400km przez 12 dni, Flash jest bardzo mocny ale nie az tak, miedzy 300km dzien w dzien, a 400km jest wielka roznica. Przy takich wyzwaniach zelazna psycha i doskonale gospodarowanie czasem to klucz do sukcesu, trzeba byc maszyna, nie ma chwil na slabosci, nie mozna sobie pozwalac na dlugie odpocznki, bo przerwy jest bardzo trudno nadrobic.

Tomek to ma widoki kurcze w 10 dni znaleźć się w raju :) A jakie palmy :) :) :)

dobre miejsce na nocleg, dużo leżaków do wyboru :)

ważne że zatrzymałeś się o ludzkiej godzinie.
jak przesuniesz to jeszcze trochę i będziesz lądował przed 22 będzie idealnie ;)