Po raz kolejny chciałbym szczerze podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do wygrania i zrealizowania mojego projektu Dookoła Europy z Idee Kaffee, głosującym na mnie, wspierającym mnie, wytrzymującym moje zmiany koncepcji, pomagającym w przygotowaniach i w trakcie wyjazdu, wszystkim, którzy mnie gościli na trasie lub po prostu się uśmiechali, firmie Idee Kaffee za zorganizowanie tak ciekawego konkursu, studiu zdrowia i urody Marrakesh za profesjonalną depilację i innym, o których zdarzyło mi się pominąć...

Właśnie dobiegła końca druga edycja Idee Kaffee Challenge. Decyzją internautów, jak i jury wygrał Bartosz Mazerski, który postanowił pobiec w maratonie na Antaktydzie. Gratulacje! :)
Planowany start: marzec 2014... szczegóły na stronie konkursu

Środa, 23 maja 2012, temperatura:
dystans: 196.00 (0.00) km, czas jazdy:

Dookola Europy, dzien 21

ok Angouleme -
znowu problemy ze SPOT-em

Linkuj | Komentuj | Komentarze(8)

K O M E N T A R Z E

inimicus - 16:49 sobota, 26 maja 2012 | linkuj

Flash jest niesamowity! Pamiętam jakim wyzwaniem dla mnie było zrobić 10000km w rok! A Flash jest bliski tej liczbie w miesiąc! Brawo!

Jedris - 21:35 piątek, 25 maja 2012 | linkuj

Teraz właśnie powinniśmy dopingować Tomka! Jak będziemy tak pierdzielić i smęcić to jeszcze przed Luxemburgiem obierze kierunek wschód... A tu przecież Dania, Szwecja i Litwa do zaliczenia, czy tak ?

kjkj - 19:28 piątek, 25 maja 2012 | linkuj

Sranie w banie, przygotowanie i organizacja mogły by być lepsze, ale to też wiąże się z kosztami.
Widać Tomek jest Hardcorem :)
Odległością jaką uda mu się pokonać w tak krótkim czasie i za jednym zamachem i tak zapewni sobie miejsce w galerii ludzi pozytywnie i mocno pokręconych :)

Pędź niczym wiatr :)

brachol :) - 14:38 piątek, 25 maja 2012 | linkuj

Gdyby rwał się na kasę to po 2 dniach mógłby zasymilować kontuzję i wrócić do domu i ciszyć się kasa która dostał z góry.
A nie przez koleje dni w pocie czoła,strugach deszczu czy upalnym słońcu, porywistym wietrze o wzniesieniach nie wspomnę walczyć z wyzwaniem.
Wydawać pieniądze na spanie,jedzenie, baterie do spota, dętki , opony i inne koszta które są związane z taka wyprawą.

Gość, Gość IIjesteście gorzej niż żałośni...

mit - 13:18 piątek, 25 maja 2012 | linkuj

@ żadny tam gościu, raczej stara zrzędo

I co, ulżyło? Możesz pisać sobie swoje bzdury, i tak nas nie przekonasz. To co robi Tomek zasługuje na najwyższy szacunek, wie to każdy, kto kilka/naście dni spędził na siodełku. Kto powalczył z wiatrem, bólem, samotnością. Spróbuj chociaż nic nie robić ale odizoluj się na miesiąc od rodziny, znajomych, przyjaciół. Jesteś to sobie chociaż w stanie wyobrazić?

A tak na logikę, można troszkę? Przecież jakby Tomek porwał się na kasę spałby chyba w lepszych warunkach niż na plaży, co? Zobacz, co ze sobą zabrał i co ma na trasie do dyspozycji. I radzi sobie. I nawet tacy zazdrośnicy mu nie przeszkodzą, przekonasz się za dni kilka.

Tomku, głowa do góry - chociaż pewnie kark już obolały :-)

Gość II - 12:40 piątek, 25 maja 2012 | linkuj

Gość ma rację, Flash porwał się na kasę ale widać bez dobrego przygotowania w różnych aspektach i teraz mamy spektakularną porażkę, i niech nikt nie pisze że nie ważne w ile czasu dojedzie, bo wyzwanie polegało na 30tu dniach, tyle ode mnie.
P.s
Nie jestem tu zarejestrowany więc nie piszcie że boję się ujawniać itp. bo to z resztą śmieszne.

Barney - 10:04 piątek, 25 maja 2012 | linkuj

Gość, nudny już jesteś... dzieciaczku:)

Gość - 07:40 piątek, 25 maja 2012 | linkuj

coś cicho? ponieważ strasznie zazdroszę Flashowi, że mu się nie udało przejechac 10 tys km w 30 dni, z tej zadrości napiszę tylko za klasykiem: Nic się nie zdarza, jeśli nie jest wpierw marzeniem, ... Flash pozostań marzycielem choćby nie wiem co

Komentuj